Strony

środa, 2 marca 2011

Tarta czekoladowa



Jeśli jesteś na diecie, masz zbędne kilogramy, oponki - nie czytaj tego przepisu, zamknij stronę i wróć za kilka dni. Dziś prezentuję grzesznie pyszną, bezwstydnie poprawiająca nastrój, perwersyjnie czekoladową tartę. Rarytas dla czokocholików. Nie mam pojęcia ile w tym jest kalorii - nie ma to dla mnie najmniejszego znaczenia. Po pierwszym kęsie zapominam o wszelkich wątpliwościach. Bardziej czekoladowa jest tylko czekolada. 

Składniki na ciasto:
320 g mąki
60 g kakao
160 g cukru
160 g zimnego masła
szczypta soli
2 jajka

Do mieszania ciasta użyłem melaksera, można też wyrobić je mikserem końcówkami hakowymi. Mąkę, cukier, sól, kakao i masło pokrojone w kostkę umieściłem w melakserze i wymieszałem. Dodałem jajka i wymieszałem na jednolitą masę. Wyrobione ciasto zapakowałem w folię spożywczą i włożyłem na 20 minut do lodówki. 

Na lekko oprószonej mąką powierzchni rozwałkowałem ciasto i przełożyłem do formy. Najlepsza jest forma do tart z wyjmowanym dnem, ja użyłem tortownicy (formy na tartę jeszcze nie mam). Na tartę położyłem pergamin do pieczenia i wysypałem groch. Podpiekłem ciasto w 180 stopniach przez 15 minut. Wyjąłem ciasto, zdjąłem papier z grochem i podpiekłem przez kolejne 10 minut. 

Masa czekoladowa:
270 g gorzkiej czekolady
60 g masła
315 ml śmietany 30%
3 jajka
2 żółtka

Śmietanę zagotowałem i zalałem nią połamaną czekoladę i masło. Wszystko wymieszałem aż połączyło się na jednolita gładką masę. Dodałem jajka i żółtka cały czas mieszając, aż znowu powstała gładka masa. Przelałem wszystko do podpieczonego ciasta i wstawiłem do piekarnika nagrzanego do 160 stopni na 25 minut.

Polewa:
70 g gorzkiej czekolady
60 ml śmietany 30%

Śmietanę zagotowałem i zalałem nią połamaną czekoladę. Wymieszałem na gładką masę i wylałem na tartę.


12 komentarzy:

  1. Dieta? Na widok takiej tarty zapominam, ze powinnam sie kontrolowac ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. na prawdę jest baaardzooo grzeszne;) no ale zyje się po to by czasem choć odrobinę nagrzeszyć;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chociaż nie powinnam, ale przeczytałam i dostałam ślinotoku!! :)
    Ehhh ...........

    OdpowiedzUsuń
  4. a może i bardziej czekoladowa, niż sama czekolada? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. rozpusta! rozkoszna czekoladowa rozpusta!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach! Cudowna, cudowna! Szkoda, że w moim domu przeważają słodkoluby, dla których lekko wytrawne, cudownie czekoladowe ciasto jest nie do przełknięcia...

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. A właśnie, że nie zamknę i przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Proszę, ożeń się ze mną;)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ponoć to u mężczyzn droga do serca wiedzie przez żołądek ;) .

    OdpowiedzUsuń
  10. ok, tą tartę zrobię sobie na koniec odchudzania aby uczcić sukces :)

    http://olcikoweodchudzanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. nie znoszę gorzkiej czekolady, chętnie zrobię ale z mlecznej, albo pół na pół :)

    OdpowiedzUsuń