Chyba już na wszystkich kulinarnych blogach pokazały się ciasta z rabarbarem, drożdżowe, kruche, biszkoptowe - wiele różnych możliwości i kombinacji. Ja niedawno dostałem rozliczenie za prąd, i tym razem proponuję coś co nie wymaga użycia piekarnika. A tak poważnie, chciałem połączyć rabarbar z czymś co znam z anglii jako trifle. Jest to deser z owocami, biszkoptami, custard i bitą śmietaną. Jako owoce wiedziałem, że będzie rabarbar. Zamiast custard chciałem coś o wyrazistym smaku; poszperałem, poszukałem i znalazłem przepis na pomarańczowy krem z mascarpone i pomarańczami. Połączenie jest bardzo trafione.Kupując rabarbar najlepiej wybierać ten bardziej czerwony, nie tylko lepiej wygląda, ale też jest słodszy.
Składniki:
400 g rabarbaru
25 g cukru (2 - 3 łyżki)
3 łyżki wody
Krem:
75 g cukru
3 żółtka
sok z połowy pomarańczy
skórka z połowy pomarańczy
200 g sera mascarpone
3 łyżki likieru pomarańczowego
4 podłużne biszkopty
4 podłużne biszkopty
Rabarbar pokroiłem na centymetrowe kawałki i wrzuciłem do rondla, posypałem cukrem i wlałem wodę. Podgrzałem na średnim ogniu, co jakiś czas mieszając, nie można tego robić zbyt intensywnie, żeby się zupełnie nie rozpadł. Po 10 minutach powinien być miękki. Rabarbar wyjąłem, a sok który został odparowałem, tak by powstał syrop. Syrop przelałem do łodyg i odstawiłem na bok.
Cukier, żółtka i połowę soku z pomarańczy ucierałem mikserem. Miskę z żółtkami postawiłem na garnku z gotującą się wodą i ucierałem aż zgęstniały i podwoiły swoją objętość. Zdjąłem je z pary, nadal ucierając, aż ostygną. Do kogla-mogla dodałem skórkę z pomarańczy i ser mascarpone. Wszystko wymieszałem na wolnych obrotach. Na koniec wlałem likier pomarańczowy.
Do naczynia wrzuciłem biszkopt. Na biszkopt dałem rabarbar z syropem, a na rabarbar krem pomarańczowy. Dobrze jest wszystko schłodzić w lodówce. Można dodać na wierzch trochę bitej śmietany.
fajne połączenie :) Lubię takie słodkości z dodatkiem mascarpone :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł... Mam pytanie,czym można zastąpić likier pomarańczowy?
OdpowiedzUsuń@bozena - nie mam pojęcia, jak chcesz zrobić wersje bezalkoholową, dla dzieci itp. to nie dawałbym wcale likieru - jak próbowałem kremu przed dodaniem alkoholu był dobry. Dla wzmocnienia pomarańczowego smaku można by dodać więcej skórki pomarańczowej.
OdpowiedzUsuńWspaniała propozycja, świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńsmaczne, bardzo :) rabarbar daje kwaskowy posmak - super na wakacje
OdpowiedzUsuńświetne
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten deser.
OdpowiedzUsuńwitam
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie i chciałbym zrobić........ ale mam pytanie co do kremu. Czy po połączeniu ubitych żółtek z pary i serka, krem ma dość stałą konsystencję? Czy jest delikatnie lejący? Jakiś czas temu robiłam z takiego serka deser z gotowaną śmietaną ale dodawałam żelatyny gdzie po ostygnięciu było to tak jakby "ptasie mleczko". Dziś robi się torcik z bezy z gotowanym kremem ale za kilka dni zabiorę się za w/w deserek :-) Wygląda wyśmienicie :-)
witam
OdpowiedzUsuńJakiś czas emu robiłam deser z gotowanej śmietany i takiego serka ale dodawałam żelatyny gdzie po ostygnięciu wyszło tak jakby "ptasie mleczko". I mam pytanie, czy ten krem jest dość sztywnej konsystencji? Czy bardziej lejący? Wygląda pysznie. Gdyby nie to, że właśnie robi się bezowy torcik z kremem i truskawkami wzięłabym się za ten deserek :-) ale co się odwlecze to nie uciecze :-) za kilka dni zabiorę się za rabarbar z mascarpone i pomarańczami :-) nie mogę się doczekać!
@justyna - krem ma podobną konsystencję jak ser mascarpone. Nie jest bardzo gęsty. Po godzinie w lodówce trochę gęstnieje i po włożeniu łyżeczki spokojnie można było sięgnąć do rabarbaru :) a krem nie zapadał się tylko trzymał się w 'kupie'.
OdpowiedzUsuń