Kilka lat temu zaskoczyło mnie, że truskawki można łączyć z octem balsamicznym. Spróbowałem i rzeczywiście jest to całkiem trafne połączenie. Niedawno zobaczyłem przepis na sałatkę, w której dodatkowo pojawia się szpinak. Na talerzu wygląda to wyjątkowo apetycznie, jest trochę zaskakujące i bardzo smaczne. Wszystko robi się wyjątkowo szybko - świetny sposób na zrobienie wrażenia w sezonie truskawkowym. Wiele osób pewnie będzie zaskoczonych tym połączeniem, a jak spróbuje przekona się że to bardzo dobry pomysł. Przynajmniej ze mną właśnie tak było. Przepis pochodzi z broszury jaką dostałem jakiś czas temu od Monini.
Składniki:
truskawki
liście szpinaku
sok z cytryny
ocet balsamiczny
oliwa z oliwek
sól
pieprz
Szpinak dokładnie opłukałem i poodcinałem łodyżki, tak żeby zostały same liście. Liście posiekałem. Truskawki bez szypułek pokroiłem na ćwiartki i dorzuciłem do szpinaku. Całość skropiłem sokiem z cytryny oraz wymieszaną oliwą z oliwek z octem balsamicznym. Doprawiłem solą (nie za wiele) i pieprzem.
Mniej skomplikowane jest chyba tylko ugotowanie wody. :)
Uwielbiam sałatki, w których szpinak łączy się z owocami :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię serdecznie z tym przepisem do mojej akcji: "Czas na szpinak": http://durszlak.pl/akcje/czas-na-szpinak
Pozdrawiam :)
bardzo kreatywne, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń