Strony

poniedziałek, 8 października 2012

Faszerowana papryka



Od kiedy usłyszałem o tym pomyśle na danie z papryki, chodził za mną aż musiałem zrobić. Dowiedziałem się o tym od mamy po powrocie z Bułgarii. Coś co wygląda jak kotlet - z wierzchu ma panierkę - a w środku kryje paprykę faszerowaną serem. Czy to nie może smakować? Nie ma opcji. Jest przy tym trochę zabawy bo paprykę trzeba obedrzeć ze skóry, potem nadziać i na koniec obsmażyć - ale warto. Nie wiem jak się to nazywa ja dotarłem do nazwy "byurek" albo "burek" - czyż nie zabawnie; "dziś na obiad zjadłem byurka/burka...";) Zdjęcie z telefonu więc wygląda jak wygląda :S

Składniki:
2 papryki (wybrałem czerwone, podłużne i szpiczaste)
50 g fety 
jajko
bułka tarta
pieprz
olej do smażenia

Z papryki usunąłem gniazda nasienne krojąc wokół szypułki. Tak żeby powstało coś w rodzaju sakiewki. Przez otwór w górze usunąłem pozostałe nasion i jasne części papryki.
Strąki papryki włożyłem na najwyższa półkę, pod górną grzałką, do mocno nagrzanego piekarnika. Opiekałem z jednej strony aż skórka zaczęła odchodzić. Jak miejscami sczernieje, to nic nie szkodzi, pod spodem miąższ nadal powinien być czerwony. Po około 5 minutach obróciłem papryki tak żeby to co było na dole też się opiekło. Papryki wyjąłem, ostudziłem i zdjąłem z nich skórę - powinna łatwo zejść. Każdą z papryk nadziałem fetą. Około 2 łyżek na jedną - nie można wepchnąć za dużo bo przy smażeniu będzie wypływać. Każdą z papryk spłaszczyłem i lekko ugniatając równomiernie rozprowadziłem w środku ser. 
Następnie każda z papryk posypałem pieprzem (soli raczej nie trzeba, feta jest dostatecznie słona), obtoczyłem w jajku i w bułce. Takie "kotleciki" smażyłem z oby stron na oleju, aż panierka lekko się zrumieniła.

Zamiast fety można użyć innego serea, myślę że mozzarella  byłaby ciekawym rozwiązaniem.

4 komentarze:

  1. Faktycznie wygląda jak kotlet..jak pyszny kotlet..

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja mam pytanie - czy papryka po takim panierowaniu i smażeniu nie zrobiła się gumowa?

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda fajnie,pozwolę sobie zanotować przepis no i wypróbować.

    OdpowiedzUsuń