Strony

sobota, 2 czerwca 2012

Tarta daktylowa



Tarty kojarzą mi się z wakacjami, latem, wtedy zaczyna się okres na owoce sezonowe. Tarta z truskawkami, malinami czy wiśniami to bardzo dobry pomysł. Moja propozycja jest dostępna przez cały rok, a wynika z mojego odkrycia. Jakiś czas temu w mojej pracy wszyscy zaczęli rozmawiać o pobliskim sklepie z produktami z krajów arabskich. Zwłaszcza tematem dyskusji były daktyle. Wybrałem się tam i wróciłem do domu z pokaźnymi zakupami, w tym z paczką irańskich daktyli. Rzeczywiście są genialne - nie tak wysuszone jak ogólnie dostepne. Dla zainteresowanych sklep jest w Katowicach na ulicy Katowickiej, na przeciwko targu - "Dubai Food". Jest też dostępny sklep internetowy

Ciasto:
250 g mąki
120 g masła
60 g cukru
2 żółtka
sól

Nadzienie:
100 g masła
100 g cukru
1 jajko
100 g mielonych migdałów
2 łyżki mąki
2 łyżki likieru pomarańczowego (triple sec) lub soku pomarańczowego
15 daktyli (najlepiej świeżych)

W pierwszej kolejności przygotowałem ciasto - masło wymieszałem z mąką i cukrem. Trzeba się śpieszyć, żeby ciasto zbytnio się nie ogrzało. Na koniec dodałem żółtka i dwie łyżki wody oraz szczyptę soli. Wszystko wymieszałem i wstawiłem na 2 godziny do lodówki. Jeśli masz inny sprawdzony, ulubiony przepis na słodkie kruche ciasto - będzie tu pasował idealnie.

Nadzienie przygotowuje się mieszając kolejne składniki. Najpierw połączyłem miękkie masło z cukrem, aż było puszyste. Dodałem jajko, cały czas mieszając. Na koniec wsypałem mielone migdały, mąkę oraz likier pomarańczowy. 

Ciasto rozwałkowałem na grubość około 0,5 cm i przełożyłem do tortownicy 24 cm. Na ciasto przełożyłem masę. Nadmiar ciasta - wszystko to co wystawało ponad powierzchnię wygładzonej masy - odciąłem. Na masie poukładałem połówki daktyli skórką do góry. 

Tartę wstawiłem do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 25 minut. Masa trochę zwiększy objętość a ciasto nabierze złocistego koloru.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz