środa, 8 czerwca 2011

Botwinka


Bardzo lubię zupy, ale rzadko je robię, jakoś nie mam czasu, nie chce mi się. Jak zobaczyłem na targu pęczek botwinki - nie mogłem się powstrzymać i kupiłem. Tym bardziej, że nigdy czegoś takiego nie jadłem. Skoro kupiłem to popytałem poszukałem jak się zabrać do gotowania. W końcu zdałem się na intuicję - powstało coś co bardzo mi smakowało i bardzo mi pasuje do panującej pogody i temperatur. Lekka zupa, a właściwie 'zupka' z młodziutkich warzyw, lekko kwaśna. Ponieważ zależało mi żeby zupa była lekka, jak na sezon wiosenno-letni przystało, nie użyłem bulionu. Po prostu wrzuciłem do garnka masło.

Składniki:
pęczek botwinki - najlepiej takiej z burakami wielkości jajka
marchewka
pietruszka
kawałek selera
cebula
2 łyżki masła
łyżka soku z cytryny
kilka łyżek śmietana (ja użyłem 30%, tradycyjnie powinna być 12%)

3 jajka ugotowane na twardo
Wszystkie warzywa obrałem i pokroiłem w kostkę, także buraczki z botwinki. Zagotował wodę w garnku (około litra). Wrzuciłem masło. Jeśli jakieś warzywa są jesienne trzeba dać im więcej czasu, około 15 minut, i wrzucić do wrzątku w pierwszej kolejności.moje warzywa były wiosenne wiec wrzuciłem wszystkie razem i gotowałem do miękkości. W tym czasie posiekałem dokładnie umyte liście botwinki. Dorzuciłem je do wywaru, a całość doprawiłem solą i sokiem z cytryny. Gotowałem jeszcze jakieś 8, 10 minut.

W szklance do śmietany dodałem trochę gotującego się wywaru, tak by się ogrzał, a następnie wlałem do zupy. 

Do zupy dodałem jajka ugotowane na twardo pokrojone w cząstki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...