Bliny pochodzą z kuchni rosyjskiej, ale w wielu wydaniach 'kuchni polskiej' można znaleźć na nie przepis. Robi się je z ciasta drożdżowego zarobionego z maki pszennej i gryczanej. Właśnie dodatek mąki gryczanej sprawia, że tak bardzo je lubię. Daje lekko gorzkawy smak, dobrze mi znany z kaszy gryczanej.Bliny można podawać na słodko z konfiturami, jak i z kwaśna śmietaną, wędzonym łososiem, kawiorem czy po prostu z masłem. Mnie najbardziej smakują na śniadanie z dżemem, albo na kolację z kwaśną śmietaną i czerwoną ikrą łososia.
Składniki na ciasto:
200 g mąki pszennej
200 g mąki gryczanej
700 ml mleka
30 g masła
20 g drożdży
3 jajka
sól
tłuszcz do smażenia
Z mąki pszennej, drożdży i szklanki mleka robię zaczyn. Mleko dobrze jest podgrzać, wtedy zaczyn szybciej rośnie. Jak podwoi swoją objętość dodaję mąkę gryczaną i resztę podgrzanego mleka. - tak by miało konsystencję gęstej śmietany. Oddzielam żółtka od białek. Mieszając dodaję żółtka i roztopione masło. Do białek dodaję sól i ubijam na sztywną pianę. Dodaję do ciasta i delikatnie mieszam. Zostawiam na 30 minut, żeby ponownie urosło.
Na niedużej patelni - najlepsza jest taka koło 10 cm - rozpuszczam masło albo smalec (czasem używam oleju) i smażę bliny z obu stron.
Bliny najlepiej smakują jak są ciepłe.
Bliny to coś co mogę jeść na okrągło...i słodkie i słone, każde są smakowite.
OdpowiedzUsuń